niedziela, 9 sierpnia 2009

czwartek, 6 sierpnia 2009

The Lovely Bones - Trailer


"Nostalgia anioła" to ekranizacja bestsellerowego debiutu Alice Sebold. Bohaterką jest młoda dziewczyna, która zostaje zgwałcona i zamordowana. Trafia do Nieba, skąd może obserwować życie swoich najbliższych, ale i swojego mordercy.

wtorek, 4 sierpnia 2009

Eminem-Role model



Tekst piosenki przetłumaczony na polski:




Ok, zamierzam się utopić
Spróbujcie tego w domu
Będziecie tacy, jak ja!

Próba mikrofonu raz... dwa, nagrywamy?
Jestem rakotwórczy, więc jak będę was obrażać
Nie próbujcie nawet odpowiadać
Bo jeśli tylko ostrym rapem odpowiecie,
Uduszę was na śmierć i się na tym przejedziecie
Połamię wam jebane nogi, aż się zdziwicie
Lepiej do mnie nie podskakujcie
Pokażę w was w "Jerrym Springerze", legalnie was ośmieszę
Potrafię się nastukać domowym skunem który nieźle czesze
A jak się nawalę, zaliczam więcej drzew niż Sonny Bono
Więc jak już mówiłem, że nie ćpam to było wierutne
kłamstwo!
Najebałem się w życiu, niż prezydent, dużo więcej
Hillary próbowała mnie spoliczkować i nazwała zboczeńcem
Wyrwałem jej migdałki z gardła i zrobiłem z nich sorbet

Nerwy aż mnie bolą, co daje się we znaki
Złapałem Vanille Ice i wyrwałem mu jego blond kłaki

Każda kobieta, z którą byłem zmieniła swoje seksualne
upodobanie
Róbcie dokładnie tak jak mówi to nagranie
Palcie skuna, bierzcie prochy, uciekajcie ze szkoły
jakby to było legalne kradnijcie samochody
Jestem na tyle głupi, żeby Lauryn Hill o randkę prosić
Niektórzy widzą tylko, że jestem biały, za nic mają mój talent
Jak zielony kapelusz z pomarańczowym piórkiem widać mnie na kilometr,
Ale kiedy się upijam, nie widać mnie nawet przez mgłę
Jak, kurwa, mam być biały, skoro wcale mnie nie ma
Golę się, biorę kąpiel, wybijam się z domu
Umieram z przedawkowania, wyłażę z własnego grobu
Mój środkowy palec nie chce się schować od pokazywania
I niby jak mam uczyć dzieciaki zasad wychowania?
A teraz za mną - róbcie dokładnie, co widzicie
Nie chcecie być tacy jak ja kiedy dorośniecie?
Biję kobiety, żrę grzyby, a kiedy przedawkuję
Nie chcecie być tacy jak ja, to wam mówię
Ja i Marcus Allen waliliśmy Nicole
Nagle ktoś puka do drzwi, to chyba Ron Gold
Orgia na chwilę wstrzymana skaczemy za drzwi,
Zabiliśmy oboje, krwi± wysmarowaliśmy
białego Bronco (to byliśmy my!)
Umysł mi nie pracuje, jak mi w plecach nie strzeli
Wytrząsłem Gartha Brooksa z jego błyszczącej koszuli
Nie jestem prawdziwym graczem, chore rymy mówię
Wymierzam spust puszki sprayu wprost w ozonową dziurę
[pszszsz]
Moje rymy poszarpane, wybiegam z kostnicy
Z trupem babci - nieboszczki, zostawić ci ją
Przed domem na ulicy
Do kreskówki z Chickenhawk, ubrany w pelerynę,
wskoczyłem
Kogutowi kolbę kukurydzy wpierdoliłem
Jestem prawie tak normalny jak Norman Bates,
tylko trochę popierdolony
Wcześniak, jakies cztery minuty za późno urodzony
Mamo... jesteś tam? Ja wciąż cię kocham
Nigdy nie chciałem cię skrzywdzić
Łopatą w głowę uderzyć
Czy ktoś wyjaśni mojemu mózgowi,
że właśnie przeciołem sobie żyłę i dlatego krwawi?
Robię wdech, potem wzdycham:
albo jestem napierdolony, albo szalony
Bo jeśli ty nie kołyszesz tym pokojem, to ja też tego nie robię
Więc jak zobaczysz swoją matkę z termometrem w dupie
Będzie jasne, że ja się z nią dobrze rozumiem
Bo jak już wreszcie zrobię to solowe nagranie
Kupiłem kasetę Cage'a, otworzę i nagram wszystko na niej
Ref.
Przyszedłem do klubu zalany, wbiłem się na przypał
Nie chcecie wyrosnąć na takich jak ja?
Byłem z dziesięcioma kobietami, które mają HIVa
Nie chcecie być dokładnie tacy jak ja?
Mam pryszcze na genitaliach i szczypie mnie jak sikam
Nie chcecie wyrosnąć na takiego jak ja!
Obwiążę sobie sznurkiem krocze i z drzewa skoczę
Na pewno chcecie być tacy jak ja!

Travis Barker 3 a.m. Remix !!

Rewelacyjna piosenka Eminema z Relapse.
A Travis Barker po prostu wymiata.
Szacunek dla obu tych panów.

środa, 15 lipca 2009

Promo Season 6 House md

Pierwsze promo 6 sezonu najlepszego serialu ostatnich lat....
....21 września zbliża się ....

czwartek, 9 lipca 2009

Wojsko o mnie zapomniało!?!


...niedługo minie 3 rok...
...od kiedy staram się dostać na zawodowego...
...i końca oczekiwania nie widać...
...a tak brakuje mi munduru...

piątek, 26 czerwca 2009

Michael Jackson nie żyje!


Ta szokująca wiadomość została potwierdzona kilka minut po północy naszego czasu. Michael Jackson, król Muzyki Pop, zmarł w szpitalu w Los Angeles. Miał 50 lat.

Wokalista wcześniej doznał zatrzymania akcji serca, w wyniku czego upadł w wynajmowanym od maja domu w Holmby Hills, w Los Angeles. Znalazł go jeden z jego współpracowników i ok. 12.30 lokalnego czasu wezwał karetkę, ale lekarz niewiele był w stanie pomóc.

Jackson był bowiem nieprzytomny, zapadł w śpiączkę. Przewieziono go do szpitala UCLA w Los Angeles, ale na jakąkolwiek pomoc było już za późno. O godz. 14.26 zmarł, nie odzyskując przytomności.

Do szpitala dość tłumnie dotarli członkowie rodziny wokalisty, by pożegnać się z nim, w tym jego matka Katherine i obie siostry - Janet i LaToya (ojciec Joe przebywał w tym czasie w Las Vegas). Pod budynkiem szpitala zjawili się także fani, którzy w napięciu oczekiwali na wieści ze szpitala. Nikt nie spodziewał się najgorszego.

sobota, 20 czerwca 2009

Dlaczego pokazali Myslovitz, a nie "Dr. House'a"?

Miłośnicy złośliwego doktora z amerykańskiego serialu nie mieli szans na obejrzenie swojego ulubionego serialu w czwartkowy wieczór. "Dwójka" nadała koncert Myslovitz. - Nikt nie wie, dlaczego. Nawet paska nie wyemitowali.

W czwartek wieczorem - TVP uraczyła fanów serialu "Dr. House" koncertem zespołu Myslovitz. Wszelkie programy telewizyjne, a także oficjalna strona publicznej podają, że o godz. 21.35 w "Dwójce" powinien zostać wyemitowany 23 odcinek popularnego serialu Dr.House .

Zwykle TVP 2 emituje w czwartki dwa odcinki serialu - pierwszy o 20.40, i zaraz po nim kolejny. Wczoraj o stałej porze wyemitowano tylko ostatni odcinek czwartej serii. Ci, którzy czekali na kolejną porcję House'a srogo się zawiedli.

- Niestety ekipa TVP zamiast zapowiadanego programu uraczyła wiernych widzów amerykańskiego doktora koncertem zespołu Myslovitz. Można odnieść wrażenie, że "publiczna" lekceważy widownię. Koncert leci, a informacji o tym dlaczego zapowiadanego odcinka serialu nie ma, brak. Nawet zwykłego paska na dole ekranu nie wyemitowano, aby poinformować czekających na ulubiony serial ludzi.

Oczekiwany przez wielbicieli utykającego doktora odcinek telewizja w końcu wyemitowała z 40 minutowym poślizgiem. Zabrakło jednak jakiejkolwiek informacji, czy serial w końcu zostanie pokazany i o której.

W piątkowej Rzeczpospolitej pojawiła się krótka wzmianka na temat wczorajszej "wpadki" TVP. Wojciech Pawlak, dyrektor Dwójki w rozmowie z gazetą przyznał, że mieli wczoraj wieczorem problemy techniczne - w sprzęcie zacięła się taśma. Dlatego po emisji ostatniego - 86 odcinka czwartej serii - puszczono archiwalny 40-minutowy koncert Myslovitz. Dyrektor wystąpi dziś do dyrektora emisji z wnioskiem o ukaranie osób odpowiedzialnych za całe zamieszanie. - Będę wnioskował o dyscyplinarne zwolnienie - powiedział Pawlak w rozmowie z Rzepą.

środa, 17 czerwca 2009

...coś o mnie...

...jestem wrednym sukinsynem...

coraz bardziej zaczyna mi odbijać
i coraz bardziej mi się to podoba
moje motto z tytułu tego bloga
zaczyna mi odpowiadać
.......
żyj tak jak byś miał jutro umrzeć
miej wszystko i wszystkich w dupie
niczym się nie przejmuj
nie licz się z żadnym zdaniem
rób tylko to na co masz ochotę
........
pierdol się aniu gdziekolwiek teraz jesteś
pierdolona suko
nigdy cię naprawdę nie kochałem!!!!!!!!!!!!

....i dobrze mi z tym...

poniedziałek, 15 czerwca 2009

"House MD" najpopularniejszym serialem na świecie


Amerykański dramat medyczny "House", w którym występuje brytyjska gwiazda, Hugh Laurie grająca niekonwencjonalnego doktora House'a wyeliminował w 2008 roku wszystkich rywali i został najbardziej oglądanym serialem telewizyjnym na świecie.

Według agencji ratingowej, Eurodata TV Worldwide House i jego zespół diagnostów w ubiegłym roku zgromadził przed ekranem 81,8 milionów widzów w 66 krajach. Potencjalna liczba oglądających serial to 1,6 miliarda osób.

Wynik jest większy niż zgromadzony łącznie przez zwycięzców w 2006 i 2007 roku w tej samej kategorii, a mianowicie "CSI: Las Vegas", opowiadający o zespole ekspertów medycyny sądoweji jego spin-off "CSI: Miami".

źródło:
http://www.housemd.info.pl/

sobota, 13 czerwca 2009

....mało wpisów...

...całe siły poszły na mój drugi blog [1] i trochę opuściłem ten....
...ale jak to mówią ateiści trzeba tępić katolii...

środa, 27 maja 2009

Barcelona wygrywa Champions League!!!








Ekipa FC Barcelony triumfuje w Europie! Zawodnicy Pepa Guardioli pokonali Manchester United i sięgnęli po Ligię Mistrzów!

Wszystko zaczęło się od pierwszego gwizdka Massimo Busacci i koncertowego pressingu MU. Pierwszej okazji z rzutu wolnego nie wykorzystał portugalski as Cristiano Ronaldo. Po jego strzale piłka nieprzyjemnie spadła pod ręce Valdesa, lecz udało się obronić strzał, a dobitka była już zblokowana przez Pique.

Z początku wydawało się, że to Blaugrana będzie musiała bronić się, lecz okazało się to tylko iluzoryczne, gdyż kwestią czasu było przejęcie inicjatywy przez gwiazdy katalońskie. Na samym początku zdecydowanie najlepszym graczem na boisku był Cristiano Ronaldo, lecz brakowało mu szczęścia. Później Xavi wraz z Iniestą wzięli się ostro do roboty i do spółki z fantastycznym Messim sprawiali ogromne problemy defensywie „Czerwonym Diabłom”. Wcześniej jednak w 10. minucie podczas pierwszej akcji Barcy padł gol. Samuel Eto’o wpadł w pole karne, minął w łatwy sposób Nemanję Vidicia i pokonał strzałem z czubka buta Edwina Van der Sara.

Z biegiem czasu Katalończycy przeważali i spokojnie panowali nad sytuacją. W Rzymie wyraźnie było słychać fanatycznie uskrzydlonych, znakomicie grającą „maszyną barcelońską” kibiców. Być może mecz życia zagrał Carles Puyol, który był praktycznie wszędzie. W 52. minucie swą okazję miał Xavi, lecz strzałem tuż zza pola karnego trafił w słupek. Wyspiarze byli bezradni, a udowodnili to tracąc gola w 70. minucie. Wtedy rozgrywający kadry Hiszpanii – Xavi dośrodkował i jakimś cudem zdołał tak elastycznie ułożyć ciało Lionel Messi, że wpakował futbolówkę w lewym rogu bramki holenderskiego golkipera strzałem głową, co jest u Argentyńczyka rzadkością. Przed końcem meczu świetną szansę miał kapitan Puyol, lecz przegrał pojedynek sam na sam z Van der Sarem. Mimo wszystko Sir Alex Ferguson nie zdołał przełamać passy – wygrać jako pierwszy Ligę Mistrzów dwa razy z rzędu. Barcelona jest niesamowicie dumna, bo wygrała już mistrzostwo Hiszpanii, Copa del Rey, a teraz Champions League. Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Barcelona - Manchester United 2:0 (1:0)

1:0 - Eto'o 10'
2:0 - Messi 70'

Barcelona: Valdes - Puyol, Pique, Yaya Toure, Sylvinho - Busquets, Iniesta, Xavi - Messi, Eto'o, Henry (71' Seydou Keita).

Manchester United: Van der Sar - O'Shea, Ferdinand, Vidić, Evra - Park (66' Berbatow), Carrick, Anderson (46' Tevez), Giggs (75' Scholes) - Cristiano Ronaldo, Rooney.

Sędzia: Massimo Busacca (Włochy).






źródło:
http://www.ligamistrzow.com

poniedziałek, 25 maja 2009

...po gp monako...

..bmw na dnie...
...Kubica nie kończy wyścigu...
...podwójne zwycięstwo Brawn GP...
..Ferrari powraca do gry...

Eminem "Where Had You Been" MTV Clip

em i tyle

wtorek, 19 maja 2009

Eminem o relapse.

Em o nowym albumie!!!

Druga część (...)

poniedziałek, 18 maja 2009

EMINEM - "Relapse"


Krytycy nie wierzyli, fani żyli nadzieją. I jedni i drudzy przy okazji premiery nowej płyty Eminema na pewno nie będą ustawać w dyskusji nad formą rapera. Przede wszystkim: czy warto było czekać pięć lat na jego kolejny album? Moja odpowiedź: bez wątpienia.

Eminem powrócił w wielkim stylu. Z dojrzałym i ciekawym lirycznie materiałem. "Relapse" już teraz stanowi w jego dyskografii ważną pozycję. Czas pokaże, czy nie najważniejszą. Wszystko za sprawą mocnego, a przy tym bardzo osobistego przekazu. Płyta jest nie tyle nawet powrotem Eminema na scenę, co przede wszystkim do życia. W trakcie pięciu lat, jakie minęły od wydania jego poprzedniego krążka, Em stąpał po grząskim gruncie. Miał poważne problemy z nadużywaniem leków i alkoholu, popadł w depresję po śmierci swojego przyjaciela, w pewnym momencie niemal zapadł się pod ziemię. Wielu było przekonanych, że nie uda mu się po tym wszystkim podnieść. Jak się dzisiaj okazało, minęli się z prawdą. Eminem przygotował album, obok którego trudno przejść obojętnie. To, co go wyróżnia na tle dotychczasowych wydawnictw rapera to silny ładunek szczerych, emocjonalnych tekstów – na "Relapse" dzieli się ze słuchaczami swoimi ciężkimi doświadczeniami z kilku ostatnich lat, rozlicza się z samym sobą, jakby próbując oczyścić swoje życie z demonów przeszłości. Teksty nacechowane wspomnieniami i wywlekaniem egzystencjalnych brudów zdecydowanie zdominowały całą płytę. Ale mimo to, nie straciła ona rozrywkowego – jak to w przypadku Eminema – wymiaru. Fakt, że wywleka brudy i niemal zaprasza nas na jedną z sesji ze swoim psychoterapeutą, wcale nie oznacza, że mamy do czynienia z albumem ciężkim w odbiorze. Bądźcie o to spokojni. Eminem bawi się słowem ze znanym sobie powodzeniem, pomiędzy opowieści znad narkotykowej przepaści wplatając zabawne historyjki o gwiazdach show-biznesu (flagowym tego przykładem jest singlowy kawałek "We Made You"). Jest jak zwykle w swoich rymach ostry i nieprzeciętny. Znakomite flow i talent do pisania przebojowych, chwytliwych numerów to jego silne strony, z których doskonale wie, jak zrobić użytek. I tylko szkoda, że jego formie nie dorównuje główny producent materiału – Dr. Dre. Gdyby pozbawić krążka wokali, mielibyśmy do czynienia z muzycznie przewidywalną produkcją, w której nie ma za grosz oryginalności. Dre oparł swoje podkłady na sprawdzonych już wcześniej patentach, nie robiąc niczego, co mogłoby zaskoczyć słuchacza. Muzyka jest tu tylko jednak dodatkiem, bo "Relapse" to spektakl jednego aktora - rapera, który wciąż ma wiele do powiedzenia. Nastawcie uszy.

środa, 13 maja 2009

UFO...


Rzecz dziwna przytrafiła mi się wczoraj, a mianowicie widziałem niezidentyfikowany obiekt latający.
Było to około godziny 21.15 jasny punkt przemierzał z wolna od południowego zachodu na północny wschód. Trwało to jakoś ze 3 do 4 minut. Nie wydawał żadnych dźwięków, ani nie migotał.

poniedziałek, 11 maja 2009

GP Hiszpani - Kubica ciągle bez punktów.


Robert Kubica zajął 11. pozycję w wyścigu o Grand Prix Hiszpanii, piątej eliminacji mistrzostw świata w sezonie 2009. To najlepszy wynik Polaka w tym sezonie, ale powodów do radości nie ma. Wygrał Anglik Jenson Button z Brawn GP przed swoim kolegą z zespołu Brazylijczykiem Rubensa Barichello i Markiem Webberem.



Robert Kubica
„Na starcie straciłem kilka pozycji z powodu problemu ze sprzęgłem. Ale to był dopiero początek trudnego wyścigu. Po okresie neutralizacji mój bolid nie miał w ogóle przyczepności. Nie mogłem naciskać, a bolid ślizgał się wszędzie. Naprawdę nie wiem co się stało. Do wczorajszej trzeciej części kwalifikacji wszystko było w porządku, a osiągi bolidu były dobre, Ale dzisiaj nic nie mogłem zrobić. Musimy przeanalizować co się tu stało.”

Grand Prix Hiszpanii
Lp. Imię i nazwisko Zespół Czas/Strata Pkt.
1 Jenson Button Brawn GP
10
2 Rubens Barrichello Brawn GP +13.0 sek. 8
3 Mark Webber Red Bull +13.9 sek. 6
4 Sebastian Vettel Red Bull +18.9 sek. 5
5 Fernando Alonso Renault F1 +43.1 sek. 4
6 Felipe Massa Ferrari +50.8 sek. 3
7 Nick Heidfeld BMW Sauber +52.3 sek. 2
8 Nico Rosberg WilliamsF1 +65.2 sek. 1
9 Lewis Hamilton McLaren +1 okr.
10 Timo Glock Toyota +1 okr.
11 Robert Kubica BMW Sauber +1 okr.
12 Nelsinho Piquet Renault F1 +1 okr.
13 Giancarlo Fisichella Force India +1 okr.
14 Kazuki Nakajima WilliamsF1 +1 okr.
n/u Kimi Räikkönen Ferrari

n/u Heikki Kovalainen McLaren

n/u Jarno Trulli Toyota

n/u Sebastian Buemi Toro Rosso

n/u Sebastien Bourdais Toro Rosso

n/u Adrian Sutil Force India

środa, 6 maja 2009

FC BARCELONA............



Chelsea Londyn - FC Barcelona 1:1



Po raz kolejny udowodniono, że trzeba walczyć do ostatnich sekund. Wydawało się, że Chelsea awansuje(byłaby to, bądź co bądź, mała niespodzianka zważywszy na wynik ostatniego Gran Derbi), tym bardziej, że obrała najlepszą taktykę na Barcę. Gdyby zagrała bardziej ofensywnie, prawdopodobnie przegrałaby. W gruncie rzeczy Chelsea mogła też wygrać, gdyby wykazała się lepszą skutecznością. Ale to bez znaczenia. Nic, tylko pogratulować Barcie. Jak widziałem ostatnią akcję gości, miałem przeczucie, że wyrównają.

"CANT DEL BARÇA "
HIMNO OFICIAL DEL F.C. BARCELONA

Tot el camp,
és un clam,
sóm la gent blaugrana,
tan se val d'on venim,
si del sud o del nord,
ara estem d'acord, estem d'acord,
una bandera ens agermana.
blau grana al vent,
un crit valent,
tenim un nom,
el sap tothom:
Barça!, Barça !, Baaaarça !!!!


Jugadors,
seguidors,
tots units fem força,
són molts anys plens d'afanys,
són molts gols que hem cridat,
i s'ha demostrat, s'ha demostrat,
que mai ningú ens podrà tòrcer.
Blau grana al vent,
un crit valent,
tenim un nom,
el sap tothom,
Barça!, Barça!, Baaaarça!!!!

piątek, 1 maja 2009

Ayrton Senna-legenda F1

To już 15 lat............
"Ayrton nie umarł, ponieważ bogowie nie umierają" - mawiają Brazylijczycy...


GENIUSZ.
Senna jeszcze za życia został uznany najlepszym kierowcą wszech czasów. I nie było to spowodowane jego dominacją na torze lecz sposobem pokonywania przeciwników. Ten człowiek ustanowił na nowo zasady ścigania. Nigdy nie zdawał się jedynie na swój talent. Ambicja pokazania światu, że jest lepszy od innych sprawiła, że osiągnął poziom, który na zawsze pozostał poza zasięgiem większości jego konkurentów. Senna mówił sam o sobie - "Sukces jest moim narkotykiem. Gdyby zwycięstwo przestało sprawiać mi przyjemność, ściganie straciłoby dla mnie swój urok".
Ściganie było jego pasją i poświęcił temu całe swoje życie. Tor gokartowy w Sao Paulo zastąpił mu szkołę. Pieniędzy nigdy nie brakowało. Rodzice Senny należeli do zamożniejszych rodzin w Brazylii. Gdy tylko znalazł się w światku F1 zdobył popularność, ale na dostatecznie dobry bolid musiał czekać cztery lata. Tłuste lata to przełom lat 80. i 90. Potem McLaren nie miał udanych bolidów, jednak Senna był w stanie pokonywać takich gigantów, jak Mansell, czy Prost, którzy dysponowali o dwie klasy lepszymi samochodami. Wówczas powtarzał "Moimi umiejętnościami muszę kompensować niedostatki samochodu".

FENOMEN.
Wielu niewtajemniczonych ludzi, często znających Senne z opowiadań i czasopism, zastanawia się, na czym polega fenomen Senny? Co spowodowało, że stał się on najlepszym kierowcą wszech czasów skoro zdobył tytuł tylko trzy razy, kiedy Schumacher aż siedmiokrotnie świętował otrzymanie mistrzowskiej korony?
Otóż porównując kierowców należy zwrócić uwagę na różne aspekty, m.in. na to w jakich czasach kierowca jeździł i czym. Tutaj mamy wyraźny przykład całkowitej dominacji. W 1992 roku McLaren miał bardzo nieudany bolid, a jednak Senna był w stanie walczyć o zwycięstwo z Mansellem jadącym zdecydowanie lepszym Williamsem.
17 lipca 1994 roku Brazylia wygrała z Włochami (co za ironia losu) finał piłkarskich mistrzostw świata organizowanych w U.S.A. Po meczu piłkarze Brazylii wybiegli na boisko z transparentem o mniej więcej takiej treści "Trzykrotnemu mistrzowi świata - Czterokrotni mistrzowie świata".
Legenda Senny jest ponad czasowa. Schumacher zakończył karierę w 2006 roku i w następnym sezonie nikt już o nim nie pamiętał, a o Ayrtonie mówi się cały czas. Wielu próbowało dociec co było przyczyną wypadku... bezskutecznie. Już nigdy się nie dowiemy co stało się na Imolii w 1994 r. Jedno jest pewne. Pamięć o wielkim wojowniku, który nigdy się nie poddawał i walczył o miano najlepszego kierowcy wszechczasów nigdy nie zagaśnie. Pomimo upływu wielu lat można śmiało stwierdzić, że Ayrton Senna da Silva jest najlepszym kierowcą wszechczasów.

CHARAKTER.
Dla większości kibiców Senna był męczennikiem. Zamknięty w sobie, cichy i skromny Brazylijczyk, który uciekał, gdy wokół niego kręciło się zbyt wielu ludzi. Unikał kamer, nie był osobą medialną. Choć wydawał się chłodny, w rzeczywistości był inny. Był nieśmiały, ale szybko nawiązywał znajomości. Często ludzie współpracujący z Senną z uśmiechem na twarzy wspominają, iż Brazylijczyk miał poczucie humoru i często robił im Różnego rodzaju psikusy. Zrozumiałe jest, dlaczego Ayrton wytworzył maskę „nieobecnego" człowieka, którego celem było tylko i wyłącznie wygrywanie? Człowiek będący rozpoznawalny jak papież, człowiek będący bohaterem dla wszystkich kibiców i idolem dla nastolatków i dzieci, jak Michael Jordan kilka lat później staje się bufonem, to normalne. Senna zawsze był skromny i skupiony. Dopiero gdy wyścig się kończył uśmiech pojawiał się na jego twarzy.

CYTAT:
"Jest pewna doza ryzyka w sportach motorowych, zwłaszcza w Formule 1, ale to jej immanentny element. Więc za każdym razem, kiedy się jedzie, czy to na testach, czy to w wyścigu, jest się wystawionym na pewne niebezpieczeństwo, ryzykuje się. Element ryzyka jest w to wszystko wkalkulowany, ale są też niespodziewane sytuacje, które mogą się wydarzyć i wtedy traci się życie w ułamku sekundy. W takich sytuacjach nagle człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że jest niczym i że może za chwilę zginąć. To jest częścią życia kierowcy wyścigowego i jeżeli nie potrafi się stawić temu czoła w sposób chłodny i profesjonalny, to powinno się to wszystko rzucić i nigdy więcej nie robić. Tak się składa, że ja za bardzo lubię to, co robię, żeby to rzucić. Nie mogę tego rzucić. To jest część mojego życia." Ayrton Senna

czwartek, 30 kwietnia 2009

niedziela, 26 kwietnia 2009

2009 FORMULA 1 GULF AIR BAHRAIN GRAND PRIX





Jenson Button jako pierwszy przekroczył linię mety GP Bahrajnu przed Sebastianem Vettelem oraz Jarno Trullim.



Występu kierowców BMW Sauber nie ma nawet jak komentować. Robert Kubica i Nick Heidfeld zostali przed wyścigiem, do którego startowali z 13 i 14 pola, zatankowani pod korek, a już po pierwszym okrążeniu musieli zjechać do boksów po nowe nosy, które uległy uszkodzeniu na pierwszym zakręcie toru. Ostatecznie Polak i Niemiec przekroczyli metę na ostatnich dwóch pozycjach, 18 i 19.

Robert Kubica
„Mój wyścig był przekreślony po pierwszym zakręcie. Byłem między Nickiem i innym bolidem, dotknęliśmy się i zniszczyłem przednie skrzydło. Potem po stłuczce źle się zrozumieliśmy z obsługą w boksach. Zapytałem o zjazd zaraz po zderzeniu, ale mogłem zjechać na pit stop dopiero po drugim kółku. Potem wyścig był bardzo trudny, gdyż przez długi czas jechałem bardzo ciężkim bolidem na twardych oponach. Nie mieliśmy w ogóle tempa. Mam nadzieję, że w Barcelonie zrobimy duży krok do przodu.”

Grand Prix Bahrajnu
Lp. Imię i nazwisko Zespół Czas/Strata Pkt.
1 Jenson Button Brawn GP
10
2 Sebastian Vettel Red Bull +7.1 sek. 8
3 Jarno Trulli Toyota +9.1 sek. 6
4 Lewis Hamilton McLaren +22.0 sek. 5
5 Rubens Barrichello Brawn GP +37.7 sek. 4
6 Kimi Räikkönen Ferrari +42.0 sek. 3
7 Timo Glock Toyota +42.8 sek. 2
8 Fernando Alonso Renault F1 +52.7 sek. 1
9 Nico Rosberg WilliamsF1 +58.1 sek.
10 Nelsinho Piquet Renault F1 +65.1 sek.
11 Mark Webber Red Bull +67.6 sek.
12 Heikki Kovalainen McLaren +77.8 sek.
13 Sebastien Bourdais Toro Rosso +78.8 sek.
14 Felipe Massa Ferrari +1 okr.
15 Giancarlo Fisichella Force India +1 okr.
16 Adrian Sutil Force India +1 okr.
17 Sebastian Buemi Toro Rosso +1 okr.
18 Robert Kubica BMW Sauber +1 okr.
19 Nick Heidfeld BMW Sauber +1 okr.
n/u Kazuki Nakajima WilliamsF1

sobota, 25 kwietnia 2009

GP Bahrajnu - Kwalifikacje -




Dzisiejsze kwalifikacje do GP Bahrajnu padły łupem Toyoty. Pierwsze miejsce wywalczył Jarno Trulli a drugie jego kolega z zespołu Timo Glock. Trzeci okazał się ubiegłotygodniowy zwycięzca GP Chin, Sebastian Vettel . Robert Kubica niestety zajął dopiero 13 pozycje.

Robert Kubica
„Już przed kwalifikacjami wiedzieliśmy, że to może być trudny dzień. Brakuje nam ogólnych osiągów. W drugiej fazie kwalifikacji miałem problem z przyczepnością nowych, miękkich opon. Dodatkowo, nasze radio nie funkcjonowało dzisiaj więc w wyniku tego ciężko było dostroić ciśnienie w oponach i inne podobne sprawy. Mimo iż to nie wpłynęło na nasze osiągi, z pewnością nie pomogło nam. Niemniej teraz musimy dalej pracować w skoncentrowany i spokojny sposób.”

Wyniki kwalifikacji do GP Bahrajnu
Lp. Imię i nazwisko Zespół Q1 Q2 Q3
1 Jarno Trulli Toyota 1:32.779 1:32.671 1:32.671
2 Timo Glock Toyota 1:33.165 1:32.613 1:33.712
3 Sebastian Vettel Red Bull 1:32.680 1:32.474 1:34.015
4 Jenson Button Brawn GP 1:32.978 1:32.842 1:34.044
5 Lewis Hamilton McLaren 1:32.851 1:32.877 1:34.196
6 Rubens Barrichello Brawn GP 1:33.116 1:32.842 1:34.239
7 Fernando Alonso Renault F1 1:33.627 1:32.860 1:34.578
8 Felipe Massa Ferrari 1:33.297 1:33.014 1:34.818
9 Nico Rosberg WilliamsF1 1:33.672 1:33.166 1:35.134
10 Kimi Räikkönen Ferrari 1:33.117 1:32.827 1:35.380
11 Heikki Kovalainen McLaren 1:33.479 1:33.242
12 Kazuki Nakajima WilliamsF1 1:33.221 1:33.348
13 Robert Kubica BMW Sauber 1:33.495 1:33.487
14 Nick Heidfeld BMW Sauber 1:33.377 1:33.562
15 Nelsinho Piquet Renault F1 1:33.608 1:33.941
16 Adrian Sutil Force India 1:33.722

17 Sebastian Buemi Toro Rosso 1:33.753

18 Giancarlo Fisichella Force India 1:33.910

19 Mark Webber Red Bull 1:34.038

20 Sebastien Bourdais Toro Rosso 1:34.159

piątek, 24 kwietnia 2009

Okładka albumu.


Tak będzie wyglądać okładka nowego albumu Eminema "Relapse".
Premiera już 19 maja tego roku.

niedziela, 19 kwietnia 2009

Kubica 13 podczas GP Chin...


Podwójne zwycięstwo Red Bulla w GP Chin!

Zespół Red Bull w deszczowym GP Chin okazał się bezkonkurencyjny. Sebastian Vettel i Mark Webber zdobyli pierwszy w historii zespołu dublet, zostawiając daleko w tyle kierowców ekipy Brawn GP.

Robert Kubica w trudnym dla siebie i całego zespołu BMW Sauber wyścigu dojechał do mety na 13 miejscu, oczko niżej niż Nick Heidfeld. Podobnie jak BMW Sauber, Szanghaj bez punktów opuszcza także zespół Ferrari.




Robert Kubica
„Jazda dzisiaj była bardzo niebezpieczna. Mieliśmy prawie wszędzie aquaplaning, a widoczność była okropna. Było wiele sytuacji, gdy nic nie widziałem. Wszystko to sprawiło, że doprowadziłem do wypadku z Jarno Trullim. Gdy Jarno zahamował, ja wjechałem w zalegającą na torze wodę. Mimo iż wcisnąłem hamulec bardzo mocno bolid wciąż przyspieszał. Wyleciałem całkiem wysoko w powietrze, po tym jak uderzyłem w jego tylną oponę, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Po zjechaniu do boksów musieliśmy zmienić przednie skrzydło po raz drugi, gdyż odczuwałem wibracje i potworną utratę przyczepności. To zrujnowało mój wyścig.”





Grand Prix Chin
Lp. Imię i nazwisko Zespół Czas/Strata Pkt.
1 Sebastian Vettel Red Bull
10
2 Mark Webber Red Bull +10.9 sek. 8
3 Jenson Button Brawn GP +44.9 sek. 6
4 Rubens Barrichello Brawn GP +63.7 sek. 5
5 Heikki Kovalainen McLaren +65.1 sek. 4
6 Lewis Hamilton McLaren +71.8 sek. 3
7 Timo Glock Toyota +74.4 sek. 2
8 Sebastian Buemi Toro Rosso +76.4 sek. 1
9 Fernando Alonso Renault F1 +84.3 sek.
10 Kimi Räikkönen Ferrari +91.7 sek.
11 Sebastien Bourdais Toro Rosso +94.1 sek.
12 Nick Heidfeld BMW Sauber +95.8 sek.
13 Robert Kubica BMW Sauber + 106.8 sek.
14 Giancarlo Fisichella Force India +1 okr.
15 Nico Rosberg WilliamsF1 +1 okr.
16 Nelsinho Piquet Renault F1 +2 okr.
n/u Kazuki Nakajima WilliamsF1

n/u Jarno Trulli Toyota

n/u Felipe Massa Ferrari

n/u Adrian Sutil Force India

sobota, 18 kwietnia 2009

GP Chin - BMW bardzo słabo...



Podczas dzisiejszych kwalifikacji najszybszym kierowcą na torze był Sebastian Vettel. Młody Niemiec w jutrzejszym wyścigu po raz drugi w karierze wyruszy z pierwszego pola startowego. Drugi był Fernando Alonso, a trzeci Mark Webber.

Dopiero 18 czas uzyskał Robert Kubica, który po raz pierwszy w karierze w Formule 1 nie przeszedł pierwszej części kwalifikacji.


Robert Kubica
„Bolid nie miał przyczepności i nie było łatwo jechać. Miałem problemy z miękką mieszanką opon. Po dzisiejszym treningu nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, gdyż różnica pomiędzy miękką a twardszą oponą była nawet większa wtedy. Dodatkowo popełniłem błąd podczas hamowania przed zakrętem numer 12, co kosztowało mnie trochę czasu.”

Wyniki kwalifikacji do GP Chin
Lp. Imię i nazwisko Zespół Q1 Q2 Q3
1 Sebastian Vettel Red Bull 1:36.565 1:35.130 1:36.184
2 Fernando Alonso Renault F1 1:36.443 1:35.803 1:36.381
3 Mark Webber Red Bull 1:35.751 1:35.173 1:36.466
4 Rubens Barrichello Brawn GP 1:35.701 1:35.503 1:36.493
5 Jenson Button Brawn GP 1:35.533 1:35.556 1:36.532
6 Jarno Trulli Toyota 1:36.308 1:35.645 1:36.835
7 Nico Rosberg WilliamsF1 1:35.941 1:35.809 1:37.397
8 Kimi Räikkönen Ferrari 1:36.137 1:35.856 1:38.089
9 Lewis Hamilton McLaren 1:35.776 1:35.740 1:38.595
10 Sebastian Buemi Toro Rosso 1:36.284 1:35.965 1:39.321
11 Nick Heidfeld BMW Sauber 1:36.525 1:35.975
12 Heikki Kovalainen McLaren 1:36.646 1:36.032
13 Felipe Massa Ferrari 1:36.178 1:36.033
14 Timo Glock Toyota 1:36.364 1:36.066
15 Kazuki Nakajima WilliamsF1 1:36.673 1:36.193
16 Sebastien Bourdais Toro Rosso 1:36.906

17 Nelsinho Piquet Renault F1 1:36.908

18 Robert Kubica BMW Sauber 1:36.966

19 Adrian Sutil Force India 1:37.669

20 Giancarlo Fisichella Force India 1:37.672

piątek, 17 kwietnia 2009

Kodeks Prawdziwego Menela !

Szperając po zasobach globalnej sieci natrafiłem na coś bardzo interesującego, a mianowicie na tzw. "Kodeks Prawdziwego Menela". Jak widać poniżej ktoś ma naprawdę wybujałą wyobraźnie.

01. Każdy menel powinien wypijać 8 jaboli bądź bełtów dziennie.
02. Każdy menel potrzebuje wina aby żyć.
03. Żadnego menela nie można pozbawić wina.
04. Menel może pić jedynie tanie wino.
05. Każdy menel musi ubierać się w łachmany, najlepiej w szmaty znalezione na śmietniku.
06. Organy państwowe pomagają menelom zdobywać środki finansowe na wino.
07. Każdy menel otrzymuje deputat w postaci 6 win „Leśny Dzban” dziennie, pozostałe 2 wina, powinien ukraść.
08. Menel powinien śmierdzieć gównem i być nieogolony.
09. Menel musi się codziennie tarzać się w psim gównie.
10. Menel musi dbać o nieestetyczny wygląd zewnętrzny.
11. Każdy menel zobowiązany jest zarzygać jedną bramę dziennie.
12. Menel powinien mieszkać na dworcu. W szczególnych przypadkach w razie przepełnienia peronów menel może na krótki czas zamieszkać pod mostem lub w kartonowym pudle.
13. Każdy menel musi pobić 3 przechodniów dziennie. Powinien także raz w tygodniu skatować małe dziecko.
14. Kandydatem na posła, senatora lub prezydenta może być jedynie menel.
15. Prawo głosu w wyborach mają tylko menele, a także menele honorowi.
16. Menel który nie przestrzega regulaminu, a w szczególności nie pije, jest karnie delegowany do luksusowej willi. Zobowiązany jest też pić wina wytrawne w ramach pokuty. Taki menel jest automatycznie pozbawiany jest zaszczytnego statusu menela.
17. Wszyscy obywatele mają obowiązek płacić podatek na rzecz meneli.
18. Aby zostać menelem należy złożyć wniosek o przyznanie statusu menela w Urzędzie Do Spraw Meneli oraz przedłożyć zaświadczenia o karalności oraz nieukończeniu szkoły podstawowej.
19. Każdemu menelowi należy okazywać szacunek.
20. Każdy menel zobowiązany jest szanować i kultywować tradycje menelskie.


Jeśli ktoś poczuł się urażony treścią tego posta to przepraszam.

wtorek, 14 kwietnia 2009

Eminem - We Made You

Mój ulubiony raper powraca w zajebistej formie.
Jak za starych dobrych czasów, znów nabija się z gwiazd i jedzie po nich aż miło.

Pozostaje czekać do 19 maja na cały album!!!

niedziela, 12 kwietnia 2009

The best of - Żywot Briana -

Filmik z okazji wielkanocy.
Tylko dla fanatyków tej religii.

niedziela, 5 kwietnia 2009

"Szalony wyścig" - GP Malezji....


Robert Kubica już na okrążeniu formującym sygnalizował przez radio dziwne dźwięki dochodzące z silnika. Jak się okazało Polak miał problemy z ruszeniem do wyścigu i po przejechaniu dwóch okrążeń musiał zatrzymać się na poboczu, kończąc swoją przygodę z GP Malezji.
Po około godzinie wyścigu, mniej więcej o 18 miejscowego czasu, nad torem rozpoczęła się ulewa.

Kierowcy nie byli w stanie jechać w tych warunkach. Nad torem pojawiła się żółta flaga i wjechał samochód bezpieczeństwa. Potem żółta flaga zamieniła się w czerwoną i wyścig został wstrzymany. Po długim zamieszaniu zdecydowano, że wznowienia nie będzie.

Niecodzienny wyścig o GP Malezji ostatecznie wygrał Jenson Button, drugi był... Nick Heidfeld, a trzeci Timo Glock. O przypadkowości i chaosie jaki panował podczas wyścigu świadczy fakt, że niemiecki kierowca BMW tylko raz zjechał na pit stop natomiast zwycięzca Button, swoich mechaników odwiedzał aż czterokrotnie.

Kierowcy, zgodnie z regulaminem MŚ, otrzymają tylko połowę punktów, bowiem nie udało im się przejechać ponad 3/4 dystansu.

Robert Kubica
„Gdy rozpoczynałem okrążenie formujące, mój silnik wydawał dziwne odgłosy i miałem bardzo mało mocy. Rozpocząłem wyścig, co w tych warunkach nie było łatwe, i kontynuowałem jazdę. Zapytałem zespół co powinienem zrobić, ale zanim otrzymałem odpowiedź bolid zaczął się palić i zatrzymał.”




Grand Prix Malezji
Lp. Imię i nazwisko Zespół Czas/Strata Pkt.
1 Jenson Button Brawn GP 55:30.622 5
2 Nick Heidfeld BMW Sauber +22.7 sek. 4
3 Timo Glock Toyota +23.5 sek. 3
4 Jarno Trulli Toyota +46.1 sek. 2.5
5 Rubens Barrichello Brawn GP +47.3 sek. 2
6 Mark Webber Red Bull +52.3 sek. 1.5
7 Lewis Hamilton McLaren +60.7 sek. 1
8 Nico Rosberg WilliamsF1 +71.5 sek. 0.5
9 Felipe Massa Ferrari +76.9 sek.
10 Sebastien Bourdais Toro Rosso +102.164 sek.
11 Fernando Alonso Renault F1 +109.422 sek.
12 Kazuki Nakajima WilliamsF1 +116.130 sek.
13 Nelsinho Piquet Renault F1 +116.713 sek.
14 Kimi Räikkönen Ferrari +142.841 sek.
15 Adrian Sutil Force India +1 okr.
n/u Sebastian Buemi Toro Rosso

n/u Giancarlo Fisichella Force India

n/u Robert Kubica BMW Sauber

n/u Heikki Kovalainen McLaren

n/u Sebastian Vettel Red Bull

sobota, 4 kwietnia 2009

Robert Kubica 8 w kwalifikacjach do GP Malezji.



Robert Kubica
„Jestem zadowolony z tego co mogłem dzisiaj osiągnąć. Mimo iż nie dokonaliśmy żadnych poważnych zmian po treningach bolid całkiem mocno dobijał do nawierzchni, co sprawiło że był niestabilny i trudny w prowadzeniu. Robiłem co mogłem na zakrętach, ale proste tutaj są długie i kierowcom używającym KERS dają sporą przewagę. Będę musiał startować z brudnej części toru oraz dodatkowo mam za sobą bolidy z KERS, co sprawi że start będzie bardzo interesujący.”

Robert Kubica uzyskał ósmy czas kwalifikacji do GP Malezji, a do wyścigu wystartuje z szóstego pola. To efekt kar dla Rubensa Barrichello i Sebastiana Vettela. Pole positon po raz drugi w sezonie wywalczył Jenson Button.

Kwalifikacje do GP Malezji
Lp. Imię i nazwisko Zespół Q1 Q2 Q3
1 Jenson Button Brawn GP 1:35.058 1:33.784 1:35.181
2 Jarno Trulli Toyota 1:34.745 1:33.990 1:35.273
3 Sebastian Vettel Red Bull 1:34.935 1:34.276 1:35.518
4 Rubens Barrichello Brawn GP 1:34.681 1:34.387 1:35.651
5 Timo Glock Toyota 1:34.907 1:34.258 1:35.690
6 Nico Rosberg WilliamsF1 1:35.083 1:34.547 1:35.750
7 Mark Webber Red Bull 1:35.027 1:34.222 1:35.797
8 Robert Kubica BMW Sauber 1:35.166 1:34.562 1:36.106
9 Kimi Räikkönen Ferrari 1:35.476 1:34.456 1:36.170
10 Fernando Alonso Renault F1 1:35.260 1:34.706 1:37.659
11 Nick Heidfeld BMW Sauber 1:35,110 1:34,769
12 Kazuki Nakajima WilliamsF1 1:35,341 1:34,788
13 Lewis Hamilton McLaren 1:35,280 1:34,905
14 Heikki Kovalainen McLaren 1:35,023 1:34,924
15 Sebastien Bourdais Toro Rosso 1:35,507 1:35,431
16 Felipe Massa Ferrari 1:35,642

17 Nelsinho Piquet Renault F1 1:35:708

18 Giancarlo Fisichella Force India 1:35,908

19 Adrian Sutil Force India 1:35,951

20 Sebastian Buemi Toro Rosso 1:36,107