Dzień powrotu.
No i akurat zjebała się pogoda.
Śnieg,deszcz i silny wiatr.
Ania wysłała dzisiaj do nie smsa.
Dziękuje Aniu. Jest nadzieja na reaktywacje naszego związku. Czuje to. List napiszę.
Miałem też dzisiaj załatwić sprawę z przedłużeniem abonamentu na telefon i pójść do kina. Jednak mi się odechciało.
piątek, 9 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz