środa, 5 marca 2008

"Leon Zawodowiec"



Sprzątam. Tak odpowiedział na pytanie 12- letniej Matyldy, którą dopiero co wpuścił do domu Leon. Trzeba powiedzieć, że w sprzątaniu jest mistrzem. Po prostu Zawodowcem. I myli się ten kto sądzi, że „Leon Zawodowiec” to opowieść o poczciwym pracowniku firmy sprzątającej nowojorski Central Park. Leon do sprzątania używa tak nietuzinkowych narzędzi jak karabiny i pistolety i jest najlepszym płatnym zabójcą w „Wielkim Jabłku” jak nazywa się Nowy Jork.
Traf chce, że w kamienicy Leona(wspaniały Jean Reno) mieszka pewna rodzina, trudniąca się mało przykładnym i legalnym biznesem- handlem narkotykami. Na ich trop wpada skorumpowany i bezwzględny policjant Stansfield ( świetna rola Garyego Oldmana), który zabija całą rodzinkę. Całą? Okazuje się, że nie. Jedyną osobą, która przeżyła masakrę była 12- letnia Matylda ( Natalie Portman), która w tym czasie robiła zakupy. Nie mająca dokąd pójść dziewczynka puka do sąsiednich drzwi, zza których Leon obserwował całą sytuację. Zabójca dosyć niechętnie otwiera dziewczynce....
I w tym momencie zaczyna się wspaniała historia o niezwykłej więzi pomiędzy płatnym mordercą, którego jedynym przyjacielem był rosnący kwiatek a 12- letnią panienką. Leon, który początkowo wpuścił Matyldę tylko na jedną noc, zlitował się nad nią i mimo początkowych sprzeciwów pozwolił jej zostać. On opiekował się nią, uczył jej „sprzątania”, gdyż nic innego nie potrafił, ona prasowała i prała mu rzeczy, oraz uczyła czytać i pisać. Okazało się, że po zaledwie kilku dniach wspólnego mieszkania jedno nie może żyć bez drugiego. Nie jest jednak „Leon Zawodowiec” ckliwą i romantyczną historią o pojednaniu. Trzeba, wszak wiedzieć, iż Leon to płatny morderca z kodeksem honorowym i zasadami i baardzo nie lubi kiedy ktoś je łamie. Zwłaszcza, gdy przy okazji łamie komuś życie, a tak właśnie stało się w przypadku Matyldy, którą się opiekował. Po pracy Leon, odnajdywał zbirów Stansfielda, którzy brali udział w masakrze w mieszkaniu dziewczynki i zawodowo wymierzał im sprawiedliwość. Matylda nie chciała być gorsza od opiekuna i również dołożyć swoją cegiełkę w uprzykrzeniu życia Stansfieldowi. I wtedy zaczęły się kłopoty....
Reżyser dzieła Luc Besson stworzył film kultowy i nietuzinkowy. Ciekawiący widza od pierwszej do ostatniej minuty. Połączył ze sobą drapieżną i dziecinną nastolatkę i profesjonalnego zabójcę, samotnika tworząc niezapomnianą i niepowtarzalną atmosferę filmu, którą dodatkowo podkreśla wspaniała muzyka Erica Serry (wspaniały kontrast spokojnych dźwięków przy dokonywaniu masakry!).
Leon Zawodowiec to genialna, nie pozbawiona humoru, ale jednak dramatyczna i przejmująca historia, którą każdy powinien zobaczyć. Jest to film kultowy w każdym znaczeniu tego słowa, jeden z najpiękniejszych w dziejach, a scena w której Matylda sadzi należący do Leona kwiatek, aby „zapuścił korzenie”, poparta wspaniałą muzyką Stinga to z pewnością jedna z najcudowniejszych scen jakie pojawiły się w historii kina.

Brak komentarzy: