Żyjemy tak długo jak żyje pamięć o nas.
Na symbolikę cmentarną składają się właściwie dwie rzeczy: organizacja samego cmentarza oraz poszczególne symbole lub ich zespoły, umieszczane na nagrobkach.
To pierwsze może być czasami trudno uchwytne, chodzi bowiem m.in. o plan, na jakim został zorganizowany cmentarz (np. krzyża) czy miejsce jego położenia (np. wzgórze). Swoją wymowę może mieć także kaplica, ołtarz lub występujące np. we Francji latarnie zmarłych. Niejeden naukowiec mógłby się nieźle naprodukować na temat "przypadkowości" lub "nieprzypadkowości" określonej organizacji cmentarza.
Kiedy już uda nam się dostrzec i zrozumieć wszelkie niuanse i zaszyfrowane wiadomości, które zostawiali dla nas projektanci nekropolii, zostają nam sami jego mieszkańcy, a właściwie ich domostwa.
Pomniki nagrobne miały bowiem być nie tylko manifestacją pozycji zmarłego, ale także formą przekazu, najczęściej przypomnienia w stylu przesławnego "memento mori". Nie chodziło jednak tylko o ględzenie innym: "Hodie mihi, cras tibi" ("Dzisiaj mnie, jutro tobie"), lecz coś bardziej "trywialnego" tzn. podzielenie się z innymi smutkiem po stracie bliskiej osoby. Nie wszystko da się zawrzeć w słowach, a poza tym trzeba czasem zmusić ludzi do myślenia, stąd obok antykizujących akantów, umieszczano różne symbole, aby świadczyły "przemawiały" do przechodniów.
Symbole mają to do siebie, że można je odczytywać na wiele sposobów, dlatego nie dziwcie się wielości znaczeń, czasami całkowicie różnych lub wręcz sprzecznych.
Chyba najwięcej zaczerpnięto w tej materii od starożytnych Greków i Rzymian. Naturalnie mamy jeszcze chrześcijaństwo, które w wielu wypadkach "aktualizowało" stare treści do nowych norm wyznaniowych. Tym samym w "czytaniu" sztuki sepulkralnej bardzo pomaga obeznanie w wierzeniach nie tylko Greków i Rzymian, ale najlepiej całej Europy i Bliskiego Wschodu oraz obowiązkowo teologii chrześcijańskiej. Drobiazg, prawda? ;-)
Zakładając, iż ktoś się uprze, doceni moją pracę ;-) i przeczyta wszystkie hasła, na pewno zauważy pewne dominujące treści, które składały się na kanon symboliki związanej ze śmiercią. Dotyczyła ona przeważnie: odradzania się (cykliczności - motywy roślinne), długowieczności (trwałości), zmartwychwstania, nieśmiertelności (np. duszy), a więc miała dać przede wszystkim nadzieję.
Na koniec jeszcze małe usprawiedliwienie. Otóż wiele z wymienionych przeze mnie symboli wiąże się ze śmiercią, ale na grobach występuje bardzo rzadko. Przytoczyłam je, bo czasami są bardzo ciekawe, poza tym naprawdę można się ubawić, czytając, jak to teologowie dopisywali wielce uduchowione znaczenie np. owocom granatu ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz